"Już biorę się do pracy, tylko jeszcze zamiotę pustynię..." Znasz to? Ja bardzo dobrze. Bez względu na to, czy mam obowiązków tyle, że trudno mi je spamiętać, czy właśnie zaczęłam urlop i brakuje motywacji do wykonania zaplanowanych rzeczy, nie ruszam się bez Warthoga. W szczególności cenię sobie listy ToDo. Dobry plan to więcej niż połowa sukcesu! Doświadczam tego na własnej skórze każdego dnia ;-)"
Kasia